środa, 16 kwietnia 2014

Ostatni dzień

Hej.
Wreszcie wolne.
Nie mogłam się doczekać kiedy będę mogła sobie wreszcie odpocząć.
Jednak 2 klasa gimnazjum jest naprawdę ciężka.
Przynajmniej będę miała czas na przeczytanie kilku książek, których już od dawna miałam przeczytać.


Pozdrawiam                                                                                            Shana

piątek, 11 kwietnia 2014

Recenzja z Filmu "Niezgodna"

Film jest świetny. Reżyser Neil Burger z pomocą załogi wykonał naprawdę niesamowitą robotę aby oddać atmosferę bestsellera Veronici Roth . Aktorzy dobrani są w miarę dobrze z małymi wyjątkami.....  Shailene Woodley w roli Beatrice "Tris" Prior jest niesamowita. Idealna do opisu z książki, a zwłaszcza te jej świetne duże oczy takie same jak w powieści !!! Superowo oddaje charakter bohaterki. Z jednej strony nieśmiała, spokojna dziewczyna z Altruizmu, a z drugiej odważna, oddana, mądra osoba wybierająca najbardziej niebezpieczną frakcje z możliwych - Nieustraszoność. Aktorka nieźle radzi sobie w tej roli. Potrafi bardzo dobrze wczuć się w sytuację tak aby poczuli to widzowie. Jej skromność i podstępność może spowodować iż będzie ona jedną z najlepszych bohaterek książkowych i filmowych, a Shailene jest najlepsza aktorką do tej roli. Trudno byłoby znaleźć tak dobrze nadającą się dziewczynę dla tej postaci. 



Cztery (Tobias) został zagrany przez Theo Jamesa - świetnego, przystojnego i bardzo utalentowanego aktora. Można było wyobrażać go sobie troszeczkę inaczej, ale to nie oznacza że rozczarował. Gdy oglądnie się film samemu można stwierdzić iż jest on niesamowity do tej roli. Wątki miłosne, dramatyczne, akcji - zagrane są świetnie. Theo idealnie czuję się w tej roli. Jego dobrze zbudowana postawa sprawia, że bardzo przypomina książkowego Tobiasa.




Caleb Prior czyli Ansel Elgort filmowy brat Tris i z wyglądu i ze strony aktorskiej świetnie nadaję się do tej roli. Gra bardzo dobrze. Fajnie odnajduję się w tej postaci i myślę, że nikogo nie powinien zawieść, nawet jeżeli ktoś wyobrażał go sobie inaczej. 



Jai Courtney niezbyt pasuje do postaci Erica, ponieważ jest to książkowy siedemnastolatek a w filmie wygląda przynajmniej na dwadzieścia sześć. Jego postura, mięśnie, tatuaże i kolczyki przypominają Erica ale tu podobieństwa się kończą. Jest on bardziej zbudowany niż to sobie wyobrażałam. Bynajmniej nie przypomina siedemnastolatka. Jego gra jest bardzo dobra i świetnie odgrywa czarny charakter filmu. Niesamowicie oddaje podłość książkowej postaci, gdyby tylko bardziej przypominał go z wyglądu byłby idealny, ponieważ jest niezłym aktorem :)


 Christina, którą gra Zoë Kravitz jest podobna do postaci książkowej. Jej jedynym minusem jest to iż jest ona za niska. Co do jej aktorstwa to nie mam żadnych zastrzeżeń, myśle że dziewczyna poradziła sobie z tą rolą. Jestem bardzo ciekawa jak jej pójdzie w drugiej części "Zbuntowana" kiedy dowie się kto zabił Willa. Jest ona wtedy bardzo ważną postacią i myślę że sobie poradzi. 



Miles Teller grający Petera świetnie odnajduję się w roli. Myślę że fajnie radzi sobie z odgrywaniem wrednych charakterów filmowych. 


Jeżeli chodzi o Willa (Ben Lloyd-Hughes) i Ala (Christian Madsen) nie wiem czy tylko mi się tak wydawało czy nie ale w filmie czasami nie mogłam rozgryźć który jest który. Al miał mniejszą role niż w książce, a Will był bardziej ważniejszą postacią. Nie wiem czemu ale w filmie byli do siebie podobni (choć w rzeczywistości wcale nie są). Grali bardzo dobrze, chociaż na początku filmu wcale nie zauważyłam Ala. Dopiero po napaści na Tris zwrócił na siebie większą uwagę. 


Film składa się w większości z akcji. Wątki miłosne jeszcze bardziej zaciekawiają widza i trzymają w napięciu. scenografia "Niezgodnej" jest dość bogato zrobiona. Najbardziej podobała mi się siedziba Nieustraszonych, choć czytając wyobrażałam tam sobie mniej światła. Podziemne jaskinie, przepaści i tunele nadają niesamowitego charakteru i w większości oddają książkowe wyobrażenia. Wyskoki z pociągu są bardzo realistyczne i bardzo ciekawie zrobione. Najbardziej jednak podobał mi się wspólny skok Tris i Christiny. 



Muzyka do filmu była dość dobrze dopracowana. Główny utwór filmu "Beating Heart" zaśpiewany przez Ellie Goulding niezbyt mi się podobał. Piosenka sama w sobie jest bardzo ładna ale jak dla mnie głos Ellie nie pasuje, co nie oznacza że jest brzydki tylko poprostu nie do tej piosenki. Film jest bardzo podobny do książki z małymi wyjątkami, gdzie sytuacja została przeniesiona w inne miejsce lub jakaś scena został wycięta. Szkoda, że Uriah wystąpił tylko przez 5 min, a Ci którzy nie czytali książki pewnie go nie zauważyli, ponieważ nie wymieniono nawet jego imienia . Ciekawie było podczas wspólnych scen Tris i Tobiasa, który na początku wydawał się być niezbyt miły i dość nieprzyjemny. 





Film jest naprawdę świetny i dopracowany w najmniejszych szczegółach. Symulacje występujące w książce zrobione są niesamowicie podobnie i bardzo ciekawie. Wszystkie wątki są wyjątkowo dobrze dopracowane i przemyślane. Aktorzy dobrani są w miarę fajnie z malutkimi wyjątkami. Najbardziej podobały mi się cięte riposty głównych bohaterów a najbardziej Tobiasa, który w dość fajny sposób potrafił dopiec Ericowi, jednak on nie zapominał się mścić (nie tylko na nim). 


Naprawdę polecam oglądnięcie tego filmu. Jeżeli lubisz ciągłą akcje połączone wątkami miłosnymi ten film jest idealny dla Ciebie. Jeśli przeczytałeś książkę i boisz się że film może zawieść to myślę, że rozwiałam te wątpliwości. 







Nora

środa, 9 kwietnia 2014

Wrażenie po filmie Niezgodna *.*

Siema.!


Więc dnia 5.04.14 byłyśmy w kinie na filmie "Niezgodna". Film był na podstawie książki Veronici Roth, którą oczywiście przeczytałyśmy.
Bilety zamówiłyśmy, aby mieć dobre miejsca do oglądania, a także, aby nas w ogóle wpuścili do kina, bo wiadomo, drugi dzień premiery to pewnie będzie sporo ludzi.
Bilety musiałyśmy odebrać 30 minut przed seansem. Musiałyśmy się spóźnić, ale na szczęście nasze miejsca nie przepadły, nawet dostałyśmy bilety z małą zniżką. Zniecierpliwione czekaniem na film przez reklamy, wreszcie doczekałyśmy jego początku.. Film był naprawdę świetny. Prawię się rozpłakałyśmy na śmierci rodziców głównej bohaterki. A nasza trzecia towarzyszka w kinie w ogóle nie miała uczuć. Dopiero po seansie okazało się że wszystkie uczucia trzymała w sobie. Myślałyśmy że ją to nie rusza bo słowem się nie oddzywała i stwierdziłyśmy że film nie robi na niej wrażenia :( Dopiero po wszystkim gdy zapalili światła zobaczyłyśmy czerwone od łez oczy <33 Widać każdy okazuje inaczej swoje emocje <3 Jedni trzymają je w sobie a inni tak ja np. MY  okazują je na zewnątrz :P Recenzja filmu będzie jeszcze dziś jeśli nam się uda a jeżeli nie to najpóźniej jutro :*


 Shana i Nora

wtorek, 8 kwietnia 2014

Recenzja z filmu Akademia Wampirów :*

Film jak już można było się spodziewać na zwiastunie nie był typowo dramatyczny lecz bardziej komediowy. Czytając można było czuć więcej powagi niż w kinie, ale myślę że jest on fajną odskocznią od wielu filmów jakie teraz się pojawiają, rzadko zdarza się bestseller który nie składa się jedynie z akcji i powagi ale tez potrafi rozśmieszyć. W "Akademia Wampirów" którą wyreżyserował Mark Waters główna bohaterka Rose Hathaway grana przez Zoey Deutch świetnie odnajduje się w tej roli. Czytając książkę podobnie ją sobie wyobrażałam. Zadziorna, sypiąca tysiącami ripost i odważna dziewczyna, która wie czego chce. Świetnie odtwarza zabawne sytuacje z książki ale najlepsze fragmenty które zagrała to kiedy próbowała z zaskoczenia zaatakować Dimitria Belikov'a, które na końcu przerodziły się w śmieszno-romantyczną scenę <3 



Lissa Dragomir garna przez Lucy Fry jest aktorką o dość specyficznej urodzie. Nie była najgorsza ale myślę, że znalazłaby się dziewczyna pasująca bardziej to tej roli, nie z umiejętności ale wyglądu. Aktorstwo w jej wykonaniu nie jest złe. Myśle że dziewczyna odnajduje sie w tej roli.


Danila Kozlovsky grający Dimitria Belikov'a był całkiem inny niż go sobie wyobrażałam (z wyglądu oczywiście). Aktor który w rzeczywistości ma krótkie włosy wygląda na bardzo przystojnego ale w filmie z długimi niezbyt pasuje. Jego gra jest świetna i fajnie czuje się w tej postaci. Potrafił odgrywać obojętność i miłość w jednej sytuacji.  


Christian Ozera czyli Dominic Sherwood baaaardzo przystojny i świetny aktor idealnie nadaje się do roli jaką gra. Jego wygląd i zachowanie bardzo przypominają książkową postać. Tajemniczy i opiekuńczy Christian dzięki zgodności charakterów i sytuacji rodzinnej nieźle nadaję się na chłopaka Lissy.

Żeby nie zatrzymywać się tylko na aktorach powiem krótko że reszta obsady była świetnie dopasowana a zwłaszcza Natalie Dashkov grana przez -dziwczynę znaną raczej z filmów Disneya (takich jak np. ,,Wymarzony Luzer")- Sarah Hyland.


"Akademia Wampirów" jest jednym z lepszych produkcji jakie widziałam. Film typowo komediowy składa się z akcji często wspieranych zabawnymi sytuacjami. Książka nie różni się wiele od filmu. Prawie każda scena wyreżyserowana została tak jak w powieści z małymi wyjątkami takimi jak np. lis znaleziony przed szkołą zamiast w pokoju Lissy. Oglądając trudno jest się oderwać przez ciągłe akcje i ważne elementy trzymające w napięciu. Scenografia Akademii jest dość bogato zrobiona. Cały budynek bardzo przypomina ten z wyobrażeń książkowych. Zmienione sceny takie jak np. spotkania i rozmowy z Panną Karp zostały przeniesione w inne miejsca lub miały inne znaczenie. Muzyka Rolfe Kent'a była dość dobrze dopasowana do sytuacji i całego obrazu filmu.
Świetni aktorzy podnoszą poziom filmu i dzięki temu jest on też bardziej interesujący.


,,Akademia Wampirów" to świetnie dopracowany film. Każdy wątek został przedstwiony podobnie jak w książce pomimo zmiany otoczenia. Komediowość nadaje mniej dramatycznego akcentu i dzięki temu nie można też się nudzić :P Serdecznie zachęcam do obejrzenia i pochawalenia się własnymi odczuciami. Kiedy z czymś się nie zgadzacie piszcie w komentarzach :) Jeżeli
zastanawialiście się czy warto go obejrzeć to mam nadzieje że rozwiałam wasze wątpliwości <3


Aaaa taka mała ciekawostka: Aktorzy nie tylko w filmie są przyjaciółmi. Poza nim też świetnie się ze sobą dogadują to na pewno pomogło im odgrywać dane role np. miłosne czy koleżeńskie :*



Z pozdrowieniami Nora

niedziela, 6 kwietnia 2014

Takie tam z życia wzięte :P

Ojeju jeju jeju!!!! W sobotę byłyśmy we trójkę : Ja, Shana i Klaudia (koleżanka) na filmie "Niezgodna" !!! Naprawdę fantastyczny i warty oglądnięcia  ;) ale recenzja później...... :) Widząc kogoś w ubraniach np. w kolorze niebieskim dalej w głowie mam "O Erudycja!"... hah mimo iż na razie za dużo nie napisze bo recenzja będzie pisana z Shaną to NAPRAWDĘ POLECAM. <3
                                                                                                                 Nora


sobota, 5 kwietnia 2014

Hej! 

Nazywamy się Nora i  Shana. Będziemy prowadzić ten blog na temat książek, filmów i nas :P
Nie zabraknie tu recenzji, ciekawostek, zdjęć itp. Regularnie postaramy się dodawać posty.
Mamy nadzieje że spodobają się nasze pomysły. Będziemy na bieżąco z niektórymi filmami które oglądniemy oraz książkami.
Nasz blog nie opiera się jedynie na recenzjach ale też na naszym życiu :*