Cztery (Tobias) został zagrany przez Theo Jamesa - świetnego, przystojnego i bardzo utalentowanego aktora. Można było wyobrażać go sobie troszeczkę inaczej, ale to nie oznacza że rozczarował. Gdy oglądnie się film samemu można stwierdzić iż jest on niesamowity do tej roli. Wątki miłosne, dramatyczne, akcji - zagrane są świetnie. Theo idealnie czuję się w tej roli. Jego dobrze zbudowana postawa sprawia, że bardzo przypomina książkowego Tobiasa.
Caleb Prior czyli Ansel Elgort filmowy brat Tris i z wyglądu i ze strony aktorskiej świetnie nadaję się do tej roli. Gra bardzo dobrze. Fajnie odnajduję się w tej postaci i myślę, że nikogo nie powinien zawieść, nawet jeżeli ktoś wyobrażał go sobie inaczej.
Jai Courtney niezbyt pasuje do postaci Erica, ponieważ jest to książkowy siedemnastolatek a w filmie wygląda przynajmniej na dwadzieścia sześć. Jego postura, mięśnie, tatuaże i kolczyki przypominają Erica ale tu podobieństwa się kończą. Jest on bardziej zbudowany niż to sobie wyobrażałam. Bynajmniej nie przypomina siedemnastolatka. Jego gra jest bardzo dobra i świetnie odgrywa czarny charakter filmu. Niesamowicie oddaje podłość książkowej postaci, gdyby tylko bardziej przypominał go z wyglądu byłby idealny, ponieważ jest niezłym aktorem :)
Christina, którą gra Zoë Kravitz jest podobna do postaci książkowej. Jej jedynym minusem jest to iż jest ona za niska. Co do jej aktorstwa to nie mam żadnych zastrzeżeń, myśle że dziewczyna poradziła sobie z tą rolą. Jestem bardzo ciekawa jak jej pójdzie w drugiej części "Zbuntowana" kiedy dowie się kto zabił Willa. Jest ona wtedy bardzo ważną postacią i myślę że sobie poradzi.
Miles Teller grający Petera świetnie odnajduję się w roli. Myślę że fajnie radzi sobie z odgrywaniem wrednych charakterów filmowych.
Jeżeli chodzi o Willa (Ben Lloyd-Hughes) i Ala (Christian Madsen) nie wiem czy tylko mi się tak wydawało czy nie ale w filmie czasami nie mogłam rozgryźć który jest który. Al miał mniejszą role niż w książce, a Will był bardziej ważniejszą postacią. Nie wiem czemu ale w filmie byli do siebie podobni (choć w rzeczywistości wcale nie są). Grali bardzo dobrze, chociaż na początku filmu wcale nie zauważyłam Ala. Dopiero po napaści na Tris zwrócił na siebie większą uwagę.
Film składa się w większości z akcji. Wątki miłosne jeszcze bardziej zaciekawiają widza i trzymają w napięciu. scenografia "Niezgodnej" jest dość bogato zrobiona. Najbardziej podobała mi się siedziba Nieustraszonych, choć czytając wyobrażałam tam sobie mniej światła. Podziemne jaskinie, przepaści i tunele nadają niesamowitego charakteru i w większości oddają książkowe wyobrażenia. Wyskoki z pociągu są bardzo realistyczne i bardzo ciekawie zrobione. Najbardziej jednak podobał mi się wspólny skok Tris i Christiny.
Muzyka do filmu była dość dobrze dopracowana. Główny utwór filmu "Beating Heart" zaśpiewany przez Ellie Goulding niezbyt mi się podobał. Piosenka sama w sobie jest bardzo ładna ale jak dla mnie głos Ellie nie pasuje, co nie oznacza że jest brzydki tylko poprostu nie do tej piosenki. Film jest bardzo podobny do książki z małymi wyjątkami, gdzie sytuacja została przeniesiona w inne miejsce lub jakaś scena został wycięta. Szkoda, że Uriah wystąpił tylko przez 5 min, a Ci którzy nie czytali książki pewnie go nie zauważyli, ponieważ nie wymieniono nawet jego imienia . Ciekawie było podczas wspólnych scen Tris i Tobiasa, który na początku wydawał się być niezbyt miły i dość nieprzyjemny.
Film jest naprawdę świetny i dopracowany w najmniejszych szczegółach. Symulacje występujące w książce zrobione są niesamowicie podobnie i bardzo ciekawie. Wszystkie wątki są wyjątkowo dobrze dopracowane i przemyślane. Aktorzy dobrani są w miarę fajnie z malutkimi wyjątkami. Najbardziej podobały mi się cięte riposty głównych bohaterów a najbardziej Tobiasa, który w dość fajny sposób potrafił dopiec Ericowi, jednak on nie zapominał się mścić (nie tylko na nim).
Naprawdę polecam oglądnięcie tego filmu. Jeżeli lubisz ciągłą akcje połączone wątkami miłosnymi ten film jest idealny dla Ciebie. Jeśli przeczytałeś książkę i boisz się że film może zawieść to myślę, że rozwiałam te wątpliwości.
Nora
Jeszcze nie ogladałam, ale poszukam go ;)
OdpowiedzUsuń